Podziel się wrażeniami!
Witam, tak się złożyło ze stałem się posiadaczem 2 aparatów A350. W jednym z nich mam następujące zjawisko - przy długim czasie naświetlania, gdy włączony jest stabilizator obrazu (pomińmy od razu celowość takiego zabiegu) słychać pisk - czasem dość głośny czasem cichszy (jakby pisk kondensatora). W drugim aparacie nie ma tego zjawiska. W serwisie stwierdzili, że wszystko jest OK, bo stabilizator wydaje dźwięk - czy to prawda ?. Pytanie - czym to może być spowodowane i dlaczego w jednym aparacie to występuje w drugim jest kompletna cisza. Dodatkowo co jakiś czas (rzadko - kilka razy na 3000 zrobionych zdjęć) w "piszczącym" aparacie dzieją się dziwne rzeczy, np. migający ekranik, czy automatyczne przełączanie na wyświetlanie 1 zdjęcia. Czy to może świadczyć o uszkodzonej elektronice ? Oczywiście w drugim aparacie nie spotkałem się z takim zjawiskiem. Za wszelkie sugestie dziękuję. Pozdrawiam.
piszczy i ma piszczeć. Może SSS nie działa w tym drugim aparacie
Porównywałem i ełasnie wygląda na to że działa .... i strasznie mnie to zastanawia dlaczego tak jest. Bo skoro da się zrobić coś co tak samo działa a nie piszczy, to dlaczego piszczy ... Ale dzięki za odpowiedz.
zauważ, że piszczy przy długich czasach. A wiesz, że przy długich (np.2s) wył. stabilizację.
Pytasz czemu w jednym piszczy, a w drugim nie - zapewne różne są skutki działania SSS przy długich czasach. Skoro producent zaleca wył. jej w takich warunkach oznacza, że może być bez problemów, a może być tak, że będą problemy
ciesz się, że to tylko piszczenie
Hmm... dalej mnie to nie przekonuje ... Producent zaleca wyłączenie stabilizacji przy fotografowaniu ze statywu ... co jest logiczne , natomiast nigdzie w instrukcji nie znalazłem informacji że może (lub nawet ma) piszczeć ... jest to strasznie irytujące - na potwierdzenie swoich doświadczeń znalazłem jeszcze jeden aparat - tym razem 300 - i też jest cisza przy włączonym stabilizatorze .... więc chyba coś jest jednak nie tak ... niby to nie uniemożliwia robienia zdjęć, a jednak jest na tyle głośne że strasznie irytuje....
u mnie tez piszczy, ale na tyle cicho, ze nie zwracm na to uwagi, albo jestes mocno wyczulony na piski, albo masz a350 z piszczałką. nie wiedziec co lepsze.
dm75 napisał(a):
i strasznie mnie to zastanawia dlaczego tak jest.