Podziel się wrażeniami!
Witam, nazywam się Krzysztof i od kilku godzin nie świergotałem.
Witam. Jako, że "najwięcej" tu się dzieje, to nie będę robił nowego wątku i rzucę pytanko.
Mianowicie "stworzyłem" sobie małą lampę błyskową z jednorazówki i potrzebuję fotocelę.
Są zwykłe (na 1-y błysk) i MIF programowalne (1 sztuka na alledrogo). Warto kupić, czy na próbę dołączyć element światłoczuły (jaki? - fotopornik, fototranzystor, czy coś innego). Ciekawią mnie te MIF-y, ale poza tą wyżej używaną ślad po producencie zaginął. A może coś innego zaproponujecie?
Czy ja wiem, ja widzę to zamarcie od czasu nowego foruma
ZBYSZEKD. wrote:
"stworzyłem" sobie małą lampę błyskową z jednorazówki i potrzebuję fotocelę.
Są zwykłe (na 1-y błysk) i MIF programowalne (1 sztuka na alledrogo). Warto kupić, czy na próbę dołączyć element światłoczuły (jaki? - fotopornik, fototranzystor, czy coś innego). Ciekawią mnie te MIF-y, ale poza tą wyżej używaną ślad po producencie zaginął. A może coś innego zaproponujecie?
Jeżeli to ma być błysk sterowany za pomocą lampy wbudowanej to, niestety, ale MIF. Lampa wbudowana błyska aby ustalić warunki ekspozycji (więc te błyski lampa wyzwalana zdalnie musi pominąć) i dopiero właściwy błysk. Tak więc MIF. Aby móc skorzystać z fotoceli na pierwszy błysk potrzebowałbyć lampy nie obsługującej ADI / TTL posadzonej na aparat.
A dlaczego zniknęły fotocele MIF? Wydaje mi się, że może to mieć związek z pojawieniem się tanich wyzwalaczy radiowych. One nie potrzebują uczyć się ilości błysków, ich cena jest podobna, mogą działać w każdej jasności i chyba na większych odległościach, nie ma błysku z lampy wbudowanej więc nie ma zakłócenia sceny świetlnej przez błysk "sterujący", nie muszą widzieć lampy "sterującej" (najczęściej wbudowanej lampy aparatu).
Cóż mógłbym poradzić? Jeżeli nie potrzeba ogromnej mobilności i odległości wyzwalania nie będą wielkie to może wyzwalanie kabelkiem synchro. A może faktycznie tani wyzwalacz radiowy? Jeżeli potrzebujesz błysku z lampy wbudowanej to jednak fotocela MIF.
Witam z rana!
Nazywam się Sebol i mam pięć minusów … chciałbym z kimś o tym porozmawiać …:smileycry:
Wiem jestem upierdliwy, marudny i złośliwy ale aż pięć ??!!
Zawsze mnie w szkole uczyli, że minus i minus dają plus. A więc zostaje Ci tylko jeden minus.
Ja jednak chciałbym wiedzieć (bo upierdliwy jestem) kto mi to zrobił ?
Pietruso- dzięki za odzew. Lampka miałaby służyć jako dodatkowe światło efektowe. Wyzwalanie na fotocelę,bo sterowane lampą z wyzwalaczem radiowym (nie lampą wbudowaną) ustawioną na statywie z parasolką. Tryb aparatu manualny więc bez przedbłysku. Kabelek ogranicza mobilność. Poza tym nie wiem jakie ma napięcie na stykach wyzwalacza (kopie po dotknięciu palcami kopie).
Sprawdziłem przed chwilą- 52V, więc kabelek raczej odpada.
Układ: aparat z nadajnikiem + flesz z odbiornikiem+ flesz z fotocelą.
Message was edited by: ZBYSZEKD.
ZBYSZEKD. wrote:
Lampka miałaby służyć jako dodatkowe światło efektowe. Wyzwalanie na fotocelę,bo sterowane lampą z wyzwalaczem radiowym (nie lampą wbudowaną) ustawioną na statywie z parasolką. Tryb aparatu manualny więc bez przedbłysku. [...]
Układ: aparat z nadajnikiem + flesz z odbiornikiem+ flesz z fotocelą.
W takim wypadku zwykła fotocela zda egzamin.
Jeżeli używasz wyzwalacza radiowego nie ma znaczenia tryb pracy aparatu bo lampa wyzwalana radiowo (i będąca wyzwalaczem dla kolejnej) nie będzie generowała przedbłysków. Wyjątkiem jest system radiowy przenoszący TTL (drogi).
Jest jeszcze jedna opcja - odbiornik radiowy do tej drugiej lampy. A jak się obawiasz napięcia z lampy to prosty układ separujący zda egzamin.
Witam jakos ostatnio rzadko tu bywam ale tez zauwazylem ze i moj nick zostal zmnieniony czy idzie go zamienic spowrotem czy juz zostanie 611 i co to wogole oznacza??
Dzięki Piotruso- tak myślałem- chyba trzeba odżałować te 30zł na fotocelę 😉